Możesz mieć kaca mordercę
Jak nie rozumiesz metafor
Tolerancję, szacunek, respekt
Kontrabanda na tej scenie
Wydasz dziś ostatnie tchnienie
I wrzuca wyraz na trackach
To was była biba w sam raz
Serwem, w bit na punch'ach
Którzy wiedzą co jest piękne: elo!
Za ten skład, za tą grupę, wielkomiejskie flow
W górę ręce i wkładaj w to serce, joł!
Którzy wiedzą co jest piękne: elo!
Za ten skład, za tą grupę, wielkomiejskie flow
W górę ręce i wkładaj w to serce, joł!
Piszę, nie tylko po kartce
I często kończę przed świtem
Mam wszystkie palce w farbie
To dla wszystkich, którzy dobrze wiedzą
Co jest tutaj grane, warszawski rap
Który zburzył już nie jedną ścianę
Te wersy są jak bestseller, jak decybele
Co zdobywają następny teren
Od lat napędza nas rap, jak łyk Red Bull'a
Więc sprawdź to silny pakt
To styl co dotrze do wszystkich miast, więc patrz
To JWP Crew i Siódmy, Noize From Dust
Którzy wiedzą co jest piękne: elo!
Za ten skład, za tą grupę, wielkomiejskie flow
W górę ręce i wkładaj w to serce, joł!
Którzy wiedzą co jest piękne: elo!
Za ten skład, za tą grupę, wielkomiejskie flow
W górę ręce i wkładaj w to serce, joł!
To jest napad, to jest zamach
Za tych co z nami kielon do dna
Za tych co z nami zbita piątka
JWP Mafia, rap od nas, dla was
Więc podnieś w górę ręce i zrób hałas
Że jak nie jesteś nic warty
Przepadniesz jak Bin Laden
Dobijam się ze składem w bit
Jak w murawę ostrze i gdy myślisz
Ty weź se lepiej oszczędź
Którzy wiedzą co jest piękne: elo!
Za ten skład, za tą grupę, wielkomiejskie flow
W górę ręce i wkładaj w to serce, joł!
Którzy wiedzą co jest piękne: elo!
Za ten skład, za tą grupę, wielkomiejskie flow
W górę ręce i wkładaj w to serce, joł!